Keja jest naszą pierwszą suczką hodowlaną Jack Russell Terrier
Pierwszym psem w naszym domu był Kapiszon – piesek w typie Jack Russell Terriera. Kiedy w mojej głowie zaczęła rysować się wizja posiadania hodowli psów zdecydowałam, że chciałabym, aby była to wysokiej klasy hodowla. Dlatego zdecydowałam się na psa z rodowodem. Szukałam ludzi, którzy znają się na rasie, posiadają fajne szczenięta i doświadczenie, wypytywałam, czytałam i przeglądałam. Wzorzec rasy poznałam niemal na pamięć. Poszukiwania zajęły długo. Kiedy jednak znalazłam tą jedną jedyną, najwspanialszą suczkę, zakochałam się w niej. Mogłam godzinami oglądać jej zdjęcia. Hodowczyni z Poppy Farm FCI była przerażona kiedy oznajmiłam, że chciałabym przyjechać po nią o 7 rano. Blue Sky miała wtedy 10 miesięcy. Cieszył mnie ten wiek – dziewczyna była już rozwiniętą młódką, można było ocenić jej budowę i nawet dla takiego laika jak ja oczywistym było, że jest po prostu przepiękna. Posiadała już doświadczenie wystawowe, odnosiła sukcesy. Kiedy po nią przyjechałam do hodowli w Poznaniu, nie schodziła mi z kolan. Od razu było widać, że będzie to bardzo szczery i oddany pies, totalna przylepa, choć w oczkach posiadała szczególny, terrierowy błysk. Bardzo mi się spodobała.
Charakter Kejuni, bo tak wołamy na nią w domu, jest wyjątkowo zrównoważony. Jest typowym Jack Russell Terrier em. Jest psiakiem wesołym, energicznym i posłusznym. Kocha pieszczoty i drzemki na kolankach. Jest tak rozkoszna, że mało kto jest w stanie odmówić sobie choć kilku chwil przytulania. Na spacerach niezwykle posłuszna i żywiołowa, zaangażowana w ćwiczenia. Przywołana potrafi wykonać obrót w powietrzu albo zaryć pazurami ziemię aby jak najpilniej wykonać polecenie powrotu do nogi. Jest zaciekawiona zwierzyną, potrafi pogonić za królikiem czy sarną, jednak przywołana zawsze grzecznie wypada z krzaków i chaszczy aby zameldować się przy nodze. Kejuta lubi też sztuczki, których uczy się bardzo szybko obserwując swojego kolegę, Kapiszona. Wykazuje się przy tym niespotykaną wręcz bystrością, której nie spotkałam u znanych mi psów innych ras. Wszystkie metody wychowawcze jakie stosuję na swoich psach opierają się na systemie nagród.
Keja uczestniczyła w bardzo wielu wystawach. Od kiedy rasa Jack Russell Terrier zrobiła się popularna w Polsce i na świecie, konkurencja na ringach wystawowych stała się na prawdę duża. Rok 2016 był dla nas bardzo bogaty w sukcesy. Udało się rozpocząć i zakończyć Młodzieżowy Chempionat Polski, który wymagał od nas 3 zwycięstw w klasie Młodzieży, na dwóch wystawach krajowych i jednej międzynarodowej. Rozpoczęłyśmy także rywalizację o tytuł Chempiona Polski, poprzez pierwsze zwycięstwo w wystawie krajowej. w klasie Otwartej. Potrzebujemy jeszcze dwóch zwycięstw aby zdobyć ten prestiżowy tytuł.
Pierwszym zwycięstwem cieszyliśmy już już na początku naszej wspólnej kariery wystawowej, w Grudziądzu 16.04.2016 roku. Wywalczyłyśmy na tej wystawie nie tylko złoto ale także tytuł Najlepszego Juniora w Rasie i wystąpiłyśmy w Finale wystawy. To był nasz wielki sukces i wielka radość.
Kolejna wystawa na której stanęłyśmy na samej górze podium odbyła się w Częstochowie 23.07.2016 r. Była to wystawa o randze Międzynarodowej. Uzyskałyśmy na niej tytuł Zwycięzca Młodzieży. Pamiętam, że cieszyliśmy się ogromnie z tej wygranej, szczególnie, że z Bydgoszczy do Częstochowy przejechaliśmy spory kawał drogi, a konkurencja była bardzo duża – pokonałyśmy aż 7 innych suczek.
Trzecią wygraną udało nam się uzyskać na Krajowej Wystawie Psów Rasowych w Chojnicach, 31.07.2016 r. To był dla nas doskonały czas, minął zalewie tydzień od poprzedniej wystawy a tu znowu złoto – tym razem poszalałyśmy zupełnie, wywalczając tytuł Zwycięzcy Młodzieży i Najlepszego Juniora w Rasie Jack Russell Terrier , co dało nam możliwość do uczestnictwa w finale. Tą wystawą ukończyłyśmy Czempionat i w wieku 16 miesięcy postanowiłam o zmianie klasy, mimo, że Keja do 18 miesiąca mogła jeszcze występować w Juniorach. Mi zależało jednak bardzo, aby możliwie szybko zacząć zbierać zwycięstwa konieczne do uzyskania tytułu Chempiona Polski.
Szczęśliwa passa trwała dalej. Już na kolejnej wystawie, w naszym rodzinnym mieście, na Wystawie Psów Myśliwskich w Bydgoszczy, 2.10.2016 r. debiutując w klasie otwartej zdobyłyśmy „świętego graala” psich wystaw – tytuł BEST OF BREED, czyli najlepszego reprezentanta rasy Jack Russell Terrier . Nie tylko zdobyłyśmy złoto, ale także tytuł najlepszej dorosłej suki i najlepszego psa w rasie. Znowu udało nam się dostać do ścisłego finału. Zgodnie z moim życzeniem rozpoczęłyśmy Chempionat Polski, Keja była w doskonałej formie.
Cały 2016 rok spędziłyśmy na poznawaniu się, zaprzyjaźnianiu i wyjazdach na wystawy. W sumie wzięłyśmy razem udział w ponad 20 wystawach, na których zajęłyśmy 4 razy pierwsze miejsce, 6 razy drugie miejsce, 4 razy 3 miejsce i 3 razy 4 lokatę. Choć sędziowie mają różne gusty, a konkurencja w klasie młodzieży była bardzo duża, osiągnęłyśmy bardzo wiele i cały czas utrzymujemy się w czołówce, co uważam za ogromny sukces.
Keja jako suczka wystawowa wykazuje się przede wszystkim zjawiskowym, obszernym ruchem, który nie zawsze oczywiście chce zaprezentować. Ponieważ jest suczką bardzo wrażliwą, nie przepada za zgiełkiem wystaw, dlatego ciągle pracujemy nad jej pewnością siebie. Nie jest jednak strachliwa, a jej temperament zawsze był przez sędziów opisywany jako „doskonały”. Kejuta ma bardzo piękną głowę, fajny wyraz, zgrabne ciałko i ładne kątowanie kończyn zarówno przednich jak i tylnych. Kilkakrotnie otrzymałyśmy wpis dotyczący doskonałej jakości sierści, a suczka najczęściej jest opisywana jako elegancka i w dobrym typie. Potwierdza to nasze wyobrażenie o niej, jako o doskonałym materiale hodowlanym.
Aktualnie przygotowujemy się do ostatniej wystawy międzynarodowej w tym roku, jednak nasze myśli coraz mniej zaprzątają wystawy, a coraz bardziej planowanie miotu naszej utytułowanej suczki. Oczywiście będziemy informować na bieżąco, gdy już szczeniaczki będą w drodze.